Strona 2 z 2

Re: Okna z firmy Bereźnicki Suchy Las k. Poznania

Post: 30 paź 2014, 11:06
autor: nemeziss
Witam
sprawa jest w toku. niby naprawia te okna, ale jak widać ile czasu minęło od poprzedniego wpisu, to można się domyślić z jakim skutkiem.
A to nie ma czasu, a to prawo jazdy mu zabrali (jakby mnie interesował ten fakt).
Czekam na naprawę okien prawie miesiąc, jestem zniesmaczona i oczywiście nie polecam usług.
podaję do siebie namiary: nemeziss@poczta.onet.pl, ponieważ uważam, że nie można tak tego zostawić i narażać innych na nieprzyjemności, jakich ja teraz doznaję. Temperatura już niebezpiecznie spada, a ja jestem bez sprawnych okien.
pozdrawiam
Natalia

Re: Okna z firmy Bereźnicki Suchy Las k. Poznania

Post: 30 paź 2014, 11:12
autor: nemeziss
Do Zdegustowany:

Chętnie poproszę o Pana namiary. Wspólnymi siłami więcej się zdziała niż pojedynczą szarpaniną.

Re: Okna z firmy Bereźnicki Suchy Las k. Poznania

Post: 09 lis 2014, 19:44
autor: nemeziss
Witam,
okna w końcu zostały wymienione, dostałam nowe klamki i fakturę. Kosztowało mnie to masę wykonanych telefonów, nerwów i czasu, ale jest.
Firmy oczywiście nie polecam, ale swoje można odzyskać.

Re: Okna z firmy Bereźnicki Suchy Las k. Poznania

Post: 01 paź 2016, 7:37
autor: malinowa mamba
Witam,
okna bereźnicki to jakaś pomyłka.
1. umowiliśmy się na okna, kolor, klamki, wymiary, daliśmy zaliczke i mieliśmy umówiony termin. pewnego dnia, ni z tego ni z owego, bereźnicki dzwoni, żeby zapier..... za przeproszeniem do jego nory w suchym lesie,aby pokryć resztę wydatków, bo jedzie materiał a on nie ma z czego zapłacić. wcześniej ani słowem nie wspomniał,że jak sobie zażyczy w ciągu pół godziny będziemy musieli przejechać całe miastoaby cokolwiek dopłacać. to rozumiem,że co miesiąc biedak jest na 0 . żal i brak profesjonalizmu
2. okna przyjehały później niż stanowiło w umowie, oczywiście po kilku telefonach i uponieniach
3. po rozpakowaniu i zamontowaniu okienokazało się,że zostały wykonane niezgodnie z zamowieniem. okna balkonowe miały nieruchomy słupek! chyba dla kota, bo jedno skrzydł było tak wąskie,że człowiek ie może się rzeisnąc, co dopiero meble
4. bereźnicki po zainkasowaniu wypłaty przestał odbierać telefony
5. musieliśmy jeździć do suchego lasu i śledzić [sic!] bereźnickiego, aby go złapać i zażądać wykonania okien zgodnie z zamówieniem. niemożliwym nagle stało się złapanie go w biurze lub dodzwonienie się
6. bereźnicki zadeklarował usunięcie usterki, jednak odwlekał codziennie termin- a to samochó się zespłu, a to deszcz,a to mróz. okna zamontowaliśmy 5 października, bereźnicki, dopiero po interwencji w uke, zjawił się w połowie listopada. LISTOPADA! w listopadzie siedziałąm w domu bez okien!
7. okna zamówiene u bereźnickiego okazały się porażką- zimą ie domykały się natomiat latem trzeba pchać i trzskać, żeby się otworzyły lub zamknęł. do tego są nieszczelne, wieje od nich jak na kilimanżaro. zupełny brak znajomości tematu, człowiek lata świetności- o ile kiedykolwiek były, ma już dawno za sobą, przed sobą już jedynie demencję i coraz większe rzesze niezadowolonych klientów