autor: LolaManola » 26 cze 2012, 15:09
Na temat firmy Stollar z siedzibą w Suwałkach mam bardzo nieprzyjemne doświadczenia.
W lutym tego roku, zamówiliśmy okna, drzwi, parapety i pasujace do kompletu podwójne drzwi automatyczne do garażu.
Kłopoty zaczeły sie praktycznie od marca.
Zostałam poinformowana, ze drzwi po pomalowaniu na kolor mahoniowy wyszly w kolorze pomaranczowym, bo jak okazalo sie, kolor ten na sosnie tak moze wygladac...
Prosili o cierpliwosc, wiec czekalam.
W koncu ustalono termin montarzu wszystkich elemntow, poza parapetami, na 11 maj 2012. Okna owszem podobly mi sie ale drzwi!!!
Na drzwiach przebijala pomaranczowa farba, powiedzialam ze bede reklamowac. I co sie okazalo? By reklamowac, trzeba zaplacic za cale zamowienie. Zaplacilam za calosc.
15 maja napisalam reklamacje, po paru dniach ktos przyjechal i wymontowal drzwi. Powiedziano mi, ze na usuniecie "usterki" maja 6 tygodni.
I od tego czasu zaczal sie doslowny cyrk na kolkach...
Dzwnilam, jezdzilam prawie co tydzien z pytaniem, gdzie moje drzwi.
Budowa stoi nie zabezpieczona. W srodku kable warte nascie tysiecy, materialy do docieplenia warte koejne nascie tysiecy. Robotnicy nic nie moga zrobic, bo boja sie, ze ktos moze zniszczyc to co juz zrobione. Wynajelisny kogos do pilnowania. Koszty rosna, budowa stoi a ja by wejsc do domu, musze wczolgiwac sie jak pies do budy! KOSZMAR
A Stollar jakby nigdy nic....
Szefowa kolejny raz, podczas tego miesiaca za granica. Drzwi nadal nie ma.
14 czerwca mialy byc drzwi zamontowane, kierownik Stollaru dzwoni do mnie bym kolejny raz pojechala do firmy.
Prosze Panstwa, to co zobaczylam odebralo mi mowe. Dzwi nowe zrobione, ale to jak one wygladaly!?
Wygladaly jeszcze gorzej niz poprzednie, byly bardzo niestarannie wykonane, widoczne byly pociagniecia pedzla a brzegi nawet nie byly przetarte papierem sciernym. Wykrzyczalam do nich, ze powinni wstydzic sie dzwonic do mnie i pokazywac takie drzwi. Spytalam kierownika, czy on za drzwi za ktore zaplacil 6150 zł chcialby by tak wygladaly? Powiedzial ze nie chcial by
Tego wlasnie dnia minal miesiac od mojej pisemnej reklamacji...
Drzwi nadal nie ma
Stollar obiecal wstawic dzrzwi w piatek 22 czerwca
Dzrzwi nadal nie ma
Bylam u rzecznika praw konsumenta, obiecala ona napisac do Stollaru. Poradzila co mam zrobic, poradzila skierowac pismo do Stollaru z żadaniem zaplaty za niewykonanie uslugi, podliczajac wszystkie inne koszty. A jesli to nie przyniesie skutku, skierowac sprawe do Sadu.
Dzis jest 26 czerwca Drzwi nadal nie ma
Po moich doswiadczeniach ze Stollarem, odradzam serdecznie ta firme
Na temat firmy [b]Stollar[/b] z siedzibą w Suwałkach [b]mam bardzo nieprzyjemne doświadczenia[/b].
W lutym tego roku, zamówiliśmy okna, drzwi, parapety i pasujace do kompletu podwójne drzwi automatyczne do garażu.
Kłopoty zaczeły sie praktycznie od marca.
Zostałam poinformowana, ze drzwi po pomalowaniu na kolor mahoniowy wyszly w kolorze pomaranczowym, bo jak okazalo sie, kolor ten na sosnie tak moze wygladac...
Prosili o cierpliwosc, wiec czekalam.
W koncu ustalono termin montarzu wszystkich elemntow, poza parapetami, na 11 maj 2012. Okna owszem podobly mi sie ale drzwi!!!
Na drzwiach przebijala pomaranczowa farba, powiedzialam ze bede reklamowac. I co sie okazalo? By reklamowac, trzeba zaplacic za cale zamowienie. Zaplacilam za calosc.
15 maja napisalam reklamacje, po paru dniach ktos przyjechal i wymontowal drzwi. Powiedziano mi, ze na usuniecie "usterki" maja 6 tygodni.
I od tego czasu zaczal sie doslowny cyrk na kolkach...
Dzwnilam, jezdzilam prawie co tydzien z pytaniem, gdzie moje drzwi.
Budowa stoi nie zabezpieczona. W srodku kable warte nascie tysiecy, materialy do docieplenia warte koejne nascie tysiecy. Robotnicy nic nie moga zrobic, bo boja sie, ze ktos moze zniszczyc to co juz zrobione. Wynajelisny kogos do pilnowania. Koszty rosna, budowa stoi a ja by wejsc do domu, musze wczolgiwac sie jak pies do budy! KOSZMAR
A Stollar jakby nigdy nic....
[b]Szefowa kolejny raz, podczas tego miesiaca za granica. Drzwi nadal nie ma.[/b]
14 czerwca mialy byc drzwi zamontowane, kierownik Stollaru dzwoni do mnie bym kolejny raz pojechala do firmy.
Prosze Panstwa, to co zobaczylam odebralo mi mowe. Dzwi nowe zrobione, ale to jak one wygladaly!?
Wygladaly jeszcze gorzej niz poprzednie, byly bardzo niestarannie wykonane, widoczne byly pociagniecia pedzla a brzegi nawet nie byly przetarte papierem sciernym. Wykrzyczalam do nich, ze powinni wstydzic sie dzwonic do mnie i pokazywac takie drzwi. Spytalam kierownika, czy on za drzwi za ktore zaplacil [b]6150[/b] zł chcialby by tak wygladaly? Powiedzial ze nie chcial by
Tego wlasnie dnia minal miesiac od mojej pisemnej reklamacji...
[b]Drzwi nadal nie ma[/b]
Stollar obiecal wstawic dzrzwi w piatek 22 czerwca
[b]Dzrzwi nadal nie ma [/b]
Bylam u rzecznika praw konsumenta, obiecala ona napisac do Stollaru. Poradzila co mam zrobic, poradzila skierowac pismo do Stollaru z żadaniem zaplaty za niewykonanie uslugi, podliczajac wszystkie inne koszty. A jesli to nie przyniesie skutku, skierowac sprawe do Sadu.
Dzis jest 26 czerwca [b]Drzwi nadal nie ma[/b]
Po moich doswiadczeniach ze Stollarem, odradzam serdecznie ta firme