Forum OknaOpinie- Opinie o oknach

W październiku 2014 roku podpisałem umowę z firmą IFTM z Warszawy na wykonanie i montaż 17 sztuk okien firmy Internorm wraz z roletami zewnętrznymi, duże zamówienie. Przed montażem okien musiałem zapłacić całość ustalonej kwoty z umowy. Montaż okien parteru odbywał się między lutym, a marcem 2015 roku. Montaż trwał wiele dni, gdyż montażyści nigdy nie przyjechali na umówioną godzinę. Spóźniali się od 4 do 8 godzin, a dzień był krótki. Były przypadki, że pracownicy firmy budowlanej rano rozbijali zabezpieczenia z OSB, a po południu zabijali otwory, bo montażyści Internorm nie przyjechali, mimo że dzień wcześniej potwierdzili przyjazd e-mailem. 2 kwietnia 2015 roku dokonywaliśmy odbioru technicznego okien parteru. Nie było okna, które nie miałoby jakiejś wady, największym problemem było to, że przy montażu nie było wystarczającej ilości profili blokujących pakiety szybowe, a te, które zamontowali, były odrapane, albo fatalnie docięte w narożnikach. Spisane zostały protokoły i usterki miały być szybko usunięte. Jednak mijały tygodnie i miesiące i nikt z IFTM nie miał ochoty usunąć usterek. Mimo licznych e-maili i telefonów do samego prezesa Marcina Ksokowskigo i innych niby odpowiedzialnych pracowników IFTM sprawa stała w martwym punkcie. Sami zabezpieczyliśmy jedno z okien przyklejająć do szyby styropian i podparliśmy deską, żeby wiatr nie wypchnął szyby i żeby było cieplej w wietrzne dni, taki stan rzeczy trwał 20 miesięcy. W marcu 2016 zleciłem wykonanie badania kamerą termowizyjną Panu Michałowi Kamińskiemu (serdeczne podziękowania dla tego człowieka za ogromne wsparcie w trudnej walce z Internorm) efekt badania był porażką. Biorąc pod uwagę, że zamówione i zamontowane okna miały być do domów pasywnych. Raport z badania został osobiście dostarczony do siedziby IFTM do Pana Marcina Ksokowskiego. Po kilku dniach napisał email, że musi mieć 3 tygodnie na zapoznanie się z raportem (3 tygodnie?, zdjęcia pokazują jednoznacznie, jeśli na oknie jest coś w kolorze granatowym tzn. że zimne, czyli źle). W kwietniu 2016 roku jedno z okien„wybuchło” tzn. ze środkowego słupka okna „HS” odleciała 3-metrowej długości, szeroka listwa na około 3 metry do ogrodu, a boczna listwa aluminiowa, która jak ustalili była sklejana w fabryce na prasie, dostała takiego „brzucha”, że odstawała na 10 cm. Po zgłoszeniu tej usterki z „wybuchem” o dziwo dość szybko pojawili się pracownicy IFTM. Mędrkowali, co mogło się zdarzyć, że chyba budynek się osunął itp. ale nic na to nie wskazywało. Stwierdzili, że musieli w fabryce Internorm w Austri coś pochrzanić z wymiarem, bo coraz więcej obcokrajowców zatrudniają (czytaj Arabów) i to oni psują jakość. Był maj 2016, minęło 6 tygodni, od czasu jak Pan prezes dostał raport z termowizji i oczywiście nie odpowiedział. Nie widząc żadnych nadziei na pozytywne załatwienie sprawy, Pan Michał Kamiński poradził, że musimy opisać cały mój dotychczasowy koszmar i wysłać pismo do Internorm do siedziby w Austrii i Szwajcarii (w Austrii jest fabryka, a w Szwajcarii biura). Niech dowiedzą się z kim kooperują. W przesłanym liście postraszyliśmy, że jeśli nie pomogą, to wyślemy wyniki badania do Instytutu Techniki okiennej z Rosenheim, to ten instytut wydał im certyfikat, że okna są do domów pasywnych. Minęły 3 tygodnie od wysłania emaili i listów poleconych i nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Zaczęliśmy dzwonić do wielu osób w Internorm Austria i Szwajcaria i pytać, dlaczego nie odpowiadają na listy i emaile. Po tak zmasowanym ataku odezwała się jakaś Pani, która przepraszała i tłumaczyła, dlaczego nikt sprawą się nie zajął i że sprawę już przekazała Panu Günter Fritz, który postara się pomóc. Pan Fritz wytłumaczył nam, że Internorm w Austrii nie ma bezpośredniego przełożenia na niezależną firmę z polski (IFTM), mimo to postara się pomóc.
I rzeczywiście reakcja była natychmiastowa chyba po 2 godzinach po rozmowie z Panem Fritz, zadzwonił Pan prezes Ksokowski i umówił się na spotkanie, na które przyjechał z dwoma montażystami 17 maja 2017 roku, oczywiście spóźniając się 2 godziny. Sprawdzając okno po oknie miejsca, które w raporcie z badania kamerą termowizyjną świeciły na granatowo, ustalono, że główną przyczyną złych wyników było niezamontowanie we wszystkich oknach fabrycznie wymaganych uszczelnień i inne niedociągnięcia podczas montażu okien. Poprawki zajęły 2 dni i zostały zakończone 31 maja 2016 roku. Po wykonaniu poprawek Pan prezes napisał email, że na jego koszt zostanie zrobione ponowne badanie kamerą termowizyjną, żeby sprawdzić, czy wszystko jest teraz OK. I rzeczywiście przyjechał Pan Jakub Lewacki wysłany na zlecenie IFTM, ale to był czerwiec, a takie badania robi się jak, jest różnica temperatur na zewnątrz i wewnątrz, czyli najlepiej zimą. Pozostała nadal sprawa brakujących i uszkodzonych profili wg protokołów z przed 15 miesięcy i sprawa „wybuchu” w oknie HS. Do okna HS po kolejnych licznych emailach przyjechali w paździeniku 2016 roku, czyli po pół roku, ale przywiezioną nową listwę, tak nie umiejętnie montowali, że poważnie uszkodzili, potem powiedzieli, że musiała być uszkodzona w transporcie. Tylko po co jak widzieli, że uszkodzona, to ją zamontowali? I znów kontakt z IFTM się urwał prezes na telefony i emaile nie odpowiadał.
21 listopada 2016 przysłał email o treści „Zgodnie z rozmową – prześlę Państwa zgłoszenie reklamacyjne do Austrii. Internorm w Austrii, czy też Niemczech wyznaczy Państwu wizytę serwisową oraz określi termin wizyty serwisowej”. A my kończyliśmy już prace wykończeniowe wewnątrz domu, a tu okno deską podparte.
Znów musieliśmy napisać do Internorm w Austrii do Pana Günter Fritz, tym razem nie był za chętny do pomocy. Jednak po wielu emailach załatwił, że wymiany profili i innych poprawkowych prac dokona Firma Oknar z Wrocławia (którą gorąco POLECAM). Jednak brakujące od 20 miesięcy profile, listwy do okna HS i inne materiały były IFTM w Warszawie, gdzieś głęboko w magazynie i znów czekaliśmy tygodnie, jak ktoś łaskawie ich poszuka, a kiedy znaleźli, to przewozili z Warszawy przez Łódź do Wrocławia. Ludzie z Oknaru przyjechali przed Wigilją 2016 i zrobili, to na co czekałem tyle miesięcy.
Przyszła najlepsza pora roku na zrobienie sprawdzającego badania okien kamerą temowizyjną, za które Pan prezes obiecał w czerwcu 2016, że zapłaci. Jednak w styczniu 2017 odpisał, że nie zapłaci. W lutym 2017 zrobione było kolejne badanie termowizyjne wraz z badaniem blower door na własny koszt. Badanie wykonał Pan Jakub Lewacki pod nadzorem Pana Michała Kamińskiego i znów okazało się, że jest bardzo źle. Tym razem nie była to wina okien, tylko kolejne błędy w montażu. Wszystko dosłownie „wyszło” przy badaniu blower door, Wytworzone wewnątrz domu ciśnienie i dym uciekały licznymi dziurami w oknach wynikającymi z wadliwego ich montażu. Na przykład okna narożne nie były przykręcone do słupka. W każdym oknie nie było uszczelnienia połączenia okno-roleta. W niektórych oknach uszczelki skrzydła okiennego nie dolegały kilka milimetrów do ramy okna. Raport wysłaliśmy do Internorm w Warszawie. Odpowiedzi od Pana prezesa nie było żadnej, olał nas totalnie. Raport wysłaliśmy też do Austrii, ale to nie była, jak wspomniałem wina okien, więc odpowiedzieli, że mogą przyjechać i poprawić montaż, ale nie są stroną w tej sprawie i za dojazd i naprawę będziemy musieli zapłacić. Wyliczyli koszt na kilka tysięcy Euro. W sprawę mocno zaangażował się wspomniany Pan Jakub Lewacki od termowizji. Prowadził rozmowy z szefem serwisu IFTM panem Darkiem, któremu przesłał raport z badania, które ewidentnie pokazywało błędy montażu. Pan Darek w rozmowie telefonicznej ze mną powiedział, że chciałby, żeby IFTM wyszło z tej sprawy z twarzą i że on osobiście przyjedzie i wszystko poprawi. W sumie poprawił, ale zajęło mu to 4 miesiące, było kilka wizyt, kilkanaście przekładanych terminów, więcej niż 100 telefonów z różnych numerów, bo tylko tak można, było złapać Pana Darka.
Trzeciego badania już nie będę robił, szkoda pieniędzy i nerw. Do tej pory nie mam 2 klamek, (walczyłem o nie ponad 2,5 roku) już odpuściłem, zamówiłem odpłatnie we Wrocławiu. Nie mam jeszcze wymienionej zagniecionej i odrapanej prowadnicy rolety zapisanej jako do wymiany w protokole z 2 kwietnia 2015. Pan Darek ją naprostował, bo powiedział, że na wymianę będzie Pan czekał kolejne lata i to kolejnych 50 telefonach przysłał obiecany lakier do zamalowania uszkodzenia.
Design okien jest super (oprócz uszczelek, bo okna mam w kolorze antracyt, a uszczelki na skrzydłach jasno-szare, ponoć innych nie robią, ale przy szybach uszczelki są czarne, czy to nie jest bzdura?). Myślę, że technicznie już wszystko będzie super, ale to, co przeszedłem, zabrało mi całą radość budowania. Nikomu nie życzę spotkania takiej firmy jak IFTM na swojej drodze. Jak teraz patrzę na okna, to widzę tylko gehennę, którą urządziła mi ta firma reprezentowana przez pana Marcina Ksokowskiego.
Jest jeszcze ciekawostka, kiedy wpisze się w przeglądarce Google IFTM Warszawa można zobaczyć, po prawej stronie opinie. W momencie, kiedy to pisałem, było ich 10. Jedną z tych opini (5 gwiazdek) wystawił sobie Pan prezes Marcin Ksokowski (szczyt hipokryzji) inną opinię napisał wspomniany wcześniej w tym tekście pracownik Internorm z Austrii Günter Fritz, kilku innych, którzy wystawili opinię, jest kolegami, a nie klientami Pana Ksokowskiego, i to nie moje domysły.

Austriacy to mistrzowie . Cały świat wierzy, że Adolf Hitler był Niemcem . A tak naprawdę był Austriakiem urodzonym w Austrii w mieście Braunau am Inn. Tak to z nimi robić interesy

Sam posiadam i jestem z nich bardzo zadowolony, kolejna zima, kolejne oszczędności, a okna są cały czas w doskonałym stanie. Czasami przy inwestycjach tego typu lepiej postawić na najlepsze produkty, niż wymieniać okna co kilka lat. Polecam.

A poco komu austriackie okna ? Jak mamy Polskie i to lepsze .Za cenę ich najtańszej masówki z pcv można kupić Polskie okna drewniano-aluminiowe i to z pełną gwarancją na terenie Polskie .Jak można napychać kabzę zagranicznej firmie i to jak widać dyskusyjnej reputacji jak można kupić Polskie i to lepsze produkty w zdecydowanie lepszej cenie.

Polak kupuje Polskie i to lepsze .

http://twoje-okna.com/ - okna tylko tutaj. Firmy o których mówisz wg mnie są też dobre