autor: Ted. 13 paź 2014, 19:55
Latem b.r. odwiedziłem B2B w Gdyni przy ul. Morskiej 168 celem zakupu okien firmy "Drutex". Kupiłem okna w wersji najdroższej .Po dokładnych oględzinach zauważyłem na szybach otarcia i trwałe, drobne rysy pochodzące z nieostrożnego obchodzenia podczas transportu przez pracowników ! Oczywiście w oknach brakowały wkręty przy zabezpieczeniach,kawałek uszczelki ...
Ale zanim je kupiłem podczas uzgadniania ze sprzedawcą B2B wyposażenia okien i ceny końcowej,ów pracownik okazał się osobą niekompetentną. - Gdy chciałem, aby w skrzydle okna zamontowano dodatkowy docisk pomiędzy zawiasami,zażądał po 50 zł. od każdej szt. Okazało się później,że ten element jest w standardzie. Za zamontowanie zabezpieczenia I stopnia zażądał po 25zł. od sztuki. Okazało się później,że zabezpieczenie I stopnia też "Drutex" daje gratis. W czasie uzgadniania ze mną szczegółów co chwilę gdzieś wydzwaniał i o coś się pytał.Za zamianę w oknie klamki ze zwykłej na z przyciskiem zażądano od szt.po 25zł. , gdzie taka sama klamka z przyciskiem w sklepie kosztuje 14 zł.(?!)
Jednak zaraz po dostarczeniu okien i stwierdzeniu brakujących elementów i nie funkcjonujących klamek natychmiast złożyłem reklamację w protokole odbioru. - Minęło kilka miesięcy. Teraz mamy już jesień,mimo kilkakrotnych zapytań telefonicznych : co z gwarancją ?Kiedy otrzymam brakujące elementy przy oknie ? - Sprzedawca B2B zdaje się zapomniał ,że sprzedał klientowi okna i obowiązuje go gwarancja na sprzedany towar !!! Po prostu po sprzedaniu towaru klienta ma "gdzieś"!!!